wtorek, 27 grudnia 2011

1

Rozpoczęcie roku szkolnego. Podobno jedne z najgorszych dni w roku, ale ja tak nie myślałam. Przynajmniej w pewnym sensie. Strasznie się cieszyłam, ze zobaczę moich przyjaciół. Oczywiście, że spotykaliśmy się w wakacje, ale to nie to samo. Z resztą najczęściej ktoś wtedy wyjeżdżał.
Obudzona przez budzik, ruszyłam w stronę szafy. W naszej szkole nie było mundurków, przez co miałam codzienny problem pt. "W co się dziś ubrać". Grr! Jednak dzisiaj musiałam wyglądać jakoś "uroczyście", więc wyciągnęłam z szafy białą sukienkę z krótkim rękawem, która sięgała mi przed kolana i narzuciłam na to wisiorek z piórami oraz parę bransoletek.
Poszłam do łazienki, wykonałam poranną toaletę. Po chwili nastał czas na kolejny problem "Jak się uczesać" . Pomyślałam, że w rozpuszczonych włosach będę wyglądać OK i tak też zrobiłam.
W końcu zeszłam do kuchni. Tam, na stole czekało już na mnie śniadanie w postaci... płatków czekoladowych i mleka. No co?! Wszamałam szybko moje śniadanie i pobiegłam do swojego pokoju. Spojrzałam na zegarek, jak zwykle się spóźnię. Zaczęłam szukać mojej skórzanej, brązowej torby na ramię. Gdy ją znalazłam zaczęłam tam wkładać najróżniejsze rzeczy: błyszczyk, telefon, portfel, podpaskę (bo nigdy nic nie wiadomo!), gumę do żucia i jeszcze parę innych rzeczy. Pobiegłam jeszcze na chwilę do łazienki. Przejechałam sobie lekko tuszem po rzęsach, zrobiłam kreskę pod okiem i spojrzałam na siebie. Wyglądałam całkiem nieźle.
Wzięłam swoją torbie z pokoju i zeszłam na dół, na korytarz. Zaczęłam ubierać moje krótkie (skórzane) brązowe kozaki. Łał, pasowały do torby. Nagle usłyszałam dźwięk SMS. Wyjęłam telefon i zaczęłam czytać: Hej, podwieźć cię do szkoły? - Nate . Uśmiechnęłam się i odpisałam natychmiastowo. Pewnie. Czekam! 
Wyszłam z domu i doszłam do szosy. Zza rogu wyjechał czarny Ford Focus. Otworzyłam drzwi i wsiadłam. W środku siedział uśmiechnięty Nate.
- Cześć. - przywitał mnie.
- Hej, dobrze Cię widzieć. - odparłam i zamknęłam drzwi. Po chwili ruszyliśmy - Wakacje szybko minęły.
- Taa, ale przyjemnie. - stwierdził.
- Pewnie, z naszą paczką nie mogą minąć inaczej. - zaśmiałam się.
Nate nie był typowym chłopakiem. Znałam go od piaskownicy i zawsze uwielbiałam bawić się jego czarnymi włosami. Zawsze mnie wspierał i pewnie dlatego był moim najlepszym przyjacielem. Nim się obejrzałam, byliśmy już przed szkołą. Nate zaparkował.
- Gotowa? - spytał, wyciągając klucze ze stacyjki.
- Nie, ale chodźmy. - otworzyłam drzwi i od razu zostałam nieźle oświecona przez słońce.
- Cholera, zapomniałam okularów. - mruknęłam.
- Przeżyjesz. - powiedział, złapał mnie za rękę i razem poszliśmy w kierunku boiska, gdzie miało się odbyć rozpoczęcie.
Może uważacie, że to dziwne, że dziewczyna i chłopak, którzy nie chodzą ze sobą trzymają się za ręce. Ale my uważaliśmy to za normalność. Musicie się do nas przyzwyczaić.
Na boisku był straszny tłum.
- Widzisz kogoś? - spytałam rozglądając się.
- Hm... tam stoi Alex. - odparł i poprowadził mnie w kierunku czarnej.
- APRIL! - wrzasnęłam i rzuciła się na mnie.
- Łoł! - zaśmiałam się - Też się cieszę, że cię widzę. A gdzie reszta?
- Logan i Sydney już jadą.
- Ktoś coś o nas mówił? - spytała przedzierająca się przez tłum Sydney.
- Syd! - zawołałam i przytuliłam przyjaciółkę.
- Cześć, cześć kochana. - uśmiechnęła się i też mnie przytuliła.
Gdy się wszyscy przywitaliśmy, przecisnęliśmy się przez tłum i stanęliśmy przy samej "scenie", że tak to ujmę. Chór zaczął śpiewać jakąś piosenkę, a potem przywitał nas dyrektor i zaczął wygłaszać swoją przemowę,
- Cieszę się, że mogliśmy się tutaj spotkać, by oficjalnie rozpocząć rok szkolny. Niestety, nie wszystkim udało się do nas dotrzeć. Jedną z naszych uczennic spotkał straszny wypadek. Natalie Klum została potrącona przez samochód i zmarła w szpitalu. Uczcijmy ją minutą ciszy...
Potem zaczął dalej gadać, później było jakieś przedstawienie i w końcu ruszyliśmy do naszych klas. Gdy weszła, usłyszałam już pierwszy komentarz w moją stronę.
- Ooo, April. Dawno się nie widziałyśmy.
To była Mia. Nie cierpiałam jej. Ciągle się nas czepiała i miała jakieś problemy. Machnęłam tylko ręką i zajęłam jakieś miejsca. W każdym razie miejsce, dalekie od niej.
- Szkoda, że to jej nie potrącił samochód. - mruknęła Alex, siadając obok mnie.
- Taa - westchnął Logan.
- Dajcie spokój. Nie będziemy zwracać na nią uwagi i będzie OK. - stwierdziła Sydney.
- Prawda. - odparłam.
W tym samym momencie weszła nauczycielka. W klasie nastała cisza. Kobieta rozdała nam plan lekcji. Nie był zły. Oprócz tego, że w poniedziałki siedziałam do 17 w szkole.  Potem nauczycielka zaczęła przypominać nam regulamin.
- Chciałam was poinformować, że w tym roku w naszej szkole, będą uczyli się wyjątkowe uczniowie. - zaczęła.
- Czyli krótko mówiąc - One Direction. - westchnęła Mia.
- Kto? - skrzywiła się Alex.
- Ee, to jakiś tam boysband z xfactora. - odparła Sydney.
- Ta. Zespół składa się z 5 chłopaków: Harry, Lou, Zayn, Niall i Liam.  - dodałam.
- Fanka? - spytał Logan.
- Nie, kuzynka ma niezłe odjazdy na ich punkcie.
- Zapowiada się ciekawy roku - mruknął Nate.
Wszyscy się zaśmiali. W końcu mogliśmy opuścić klasę. Idą schodami prowadzącymi na parter usłyszałyśmy krzyki i piski. Obejrzeliśmy się za siebie, a tam... stado dziewczyn pędzących prosto na nas.
- Cholera! - krzyknął Nate. - Spadamy!
My też zaczęliśmy biec. Goniły nas aż do wyjścia. Wbiegliśmy na parking, ale one nadal za nami. W końcu skręciliśmy, a one pobiegły dalej do przodu.
- Boże, co to miało być? - powiedziała zmachana Sydney.
- Stado fanek tych... jak im było... One ... - zaczęła Alex.
- Direction. - dokończyłam.
- Jak ma być tak codziennie, to ja zmieniam szkołę! - stwierdził Logan.
W tym momencie pięciu chłopaków, otoczonych przez rzesze piszczących dziewczyn, przeszło obok nas.
- Uh...

2 komentarze:

  1. niah, niah.. Ty wiesz jak mi się to podoba nie. ? Cudownie się zaczyna.;D A i pisz ten drugi rozdział bo oprócz uduszenia dostaniesz w gratisie patelką w główkę.;p
    A więc do roboty dziewczyno.! :*
    A i muszę to napisać choć się będę powtarzać: Loganierrrrooo.! Haha i Selenka. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Aw , genialne . ♥ Czekam na rozdział 2 . ;**

    OdpowiedzUsuń